Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyboista droga jednego z największych zakładów przemysłowych w naszym regionie

marcin seroczyński
marcin seroczyński
Wreszcie nasza chełmżyńska gorzelnia powoli zaczyna odbijać się od dna. W tym roku zakład Bioetanol Aeg obchodzi jubileusz 10-lecia powstania przedsiębiorstwa. Z tej okazji pracownicy, pomimo trudnych warunków firmy, uczcili ten okrągły jubileusz.

Obecnie zakład znajduje się w upadłości układowej. Zatrudnia około 70 pracowników. Najnowsza historia Bioetanolu liczy się od 2006 roku, kiedy chełmżyńska firma rozpoczęła działalność z nowym właścicielem, po wcześniejszej półtorarocznej upadłości. Obiekty w Chełmży i Nowej Wsi Wielkiej odkupił od syndyka masy upadłościowej poprzedniej spółki Szwed Peter Hielm.

Poważne inwestycje

- Rozpoczęły się wtedy prace remontowe i modernizacyjne - wspomina Janusz Meger, główny mechanik Bioetanolu.

- W pierwszej kolejności przystąpiono do przygotowania urządzeń, które pozwoliły rozpocząć rektyfikację z surówek rolniczych. W tym celu kupiono wytwornicę pary, która stała się źródłem ciepła dla procesu technologicznego, doprowadzono rurociąg z gazem ziemnym z ulicy Bydgoskiej, kupiono wentylatorowe chłodnie wody, by woda krążyła w obiegu zamkniętym, zmodernizowano stację kadzi fermentacyjnych w celu przyjęcia i przygotowania surówki do rektyfikacji - dodaje.W grudniu 2006 odbyło się próbne uruchomienie wytwornicy pary i wykonano szereg prób w celu dostarczenia pary do urządzeń rektyfikacji. W styczniu 2007 roku rozpoczęto rektyfikację surówek rolniczych. Tym samym zakład zaczął produkować i sprzedawać etanol. Równocześnie rozpoczęto odwodnianie surówek rolniczych w Nowej Wsi Wielkiej i sprzedaż spirytusu odwodnionego do paliw. - W kolejnych latach dalej modernizowano zakład, by móc rozpocząć produkcję etanolu z melasy. Dodatkowo dostawiono trzy zbiorniki magazynowe, by można było magazynować spirytus luksusowy. W tym czasie produkowano rektyfikat w ilości około 800 000 litrów miesięcznie oraz spirytus odwodniony w ilości około 600 000 litrów miesięcznie - dodaje Janusz Meger, który w gorzelni przepracował większość swojego życia.

Zatrzymanie produkcji

Spółka Bioetanol Aeg funkcjonowała do lutego 2015 roku, kiedy to inspektor Służby Celnej nakazał zatrzymanie produkcji. Trwały rozmowy z urzędem celnym, były protesty pracowników, wysyłano pisma do premiera, prezydenta, wojewody, polityków różnych partii, były również programy w telewizji oraz wiele artykułów w gazetach. Po długiej niepewności został przywrócony skład podatkowy i anulowano częściowo naliczone zadłużenia spółki oraz umożliwiono rozpoczęcie działalności gospodarczej. Po krótkim przeglądzie urządzeń oraz skompletowaniu załogi Bioetanol Aeg w Chełmży wznowił produkcję. Niestety, jej wcześniejsze wstrzymanie wiązało się z wzrostem zadłużenia spółki, czego konsekwencją było złożenie wniosku o upadłość układową. Decyzja ta pozwoliła spółce przetrwać.

Wystawa zdjęć

Z okazji 10-lecia zakładu, Janusz Meger oraz Piotr Walecki pracownicy spółki przygotowali wystawę dotyczącą historii Bioetanolu. - Na początku trzymaliśmy to wszystko w tajemnicy, a gdy wystawiliśmy fotografie, wycinki prasowe oraz inne pamiątki wzbudziło to duże zainteresowanie - mówi Janusz Meger. Bioetanol powoli odbija się od dna, ale po decyzjach urzędników celnych stracił najważniejszych kontrahentów.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelmza.naszemiasto.pl Nasze Miasto