Spis treści
- Spacer po Miedziance w Rudawach Janowickiach - na piwo i po książkę
- Miedzianka - wieś z filmową historią
- Nietypowa księgarnia w Miedziance w Rudawach Janowickich
- Nie chcieli domu z katalogu, więc zrobili to po swojemu
- "Cycki Janowickie" za oknem
- Z Warszawy do Miedzianki w Rudawach Janowickich
- Słynny architekt autorem Szybu Miedzianka
Spacer po Miedziance w Rudawach Janowickiach - na piwo i po książkę
Turyści Miedziankę kojarzą najbardziej z Browaru Miedzianka, do którego przyjeżdża się na warzone lokalnie piwo, potrawy inspirowane przedwojennymi recepturami oraz po cudowne widoki.
Wiernych uczestników miał Festiwal Reportażu MiedziankaFest, na którym gościli autorzy i wydawcy. Pandemia przerwała tę imprezę, a po zniesieniu obostrzeń, nie powrócono już do dawnej formuły. Także z obawy, by Miedzianki nie zadeptali czytelnicy, którzy zjeżdżali na spotkania z Mariuszem Szczygłem, Olgą Tokarczuk, Cezarym Łazarewiczem i innymi autorami.
Wieś zyskuje na popularności, do czego przyczyniają się Browar Miedzianka oraz księgarnia Szyb Miedzianka.
W księgarni zachwyca nie tylko wybór książek, ale także jej budynek. Autorem projektu był znany architekt Robert Konieczny.
Na nieformalnym otwarciu księgarni Robert Konieczny stwierdził, że Szyb Miedzianka to jeden z najważniejszych projektów, jakie do tej pory zrealizował. Za sprawą połączenia architektury, literatury i sztuki, zapomniana historia może tutaj mieć swoją kontynuację.
Miedzianka - wieś z filmową historią
Początki wsi sięgają średniowiecza, przez wieki była prężnym miastem górniczym. W przedwojennym Kupferbergu były wydobywane rudy miedzi, srebra, cynku oraz uranu. Działały prężnie browar, papiernia, zakład kamieniarski.
W XIX w. górnictwo w Kupferbergu zaczęło podupadać ze względu na wyczerpywanie się złóż, ale Miedzianka zaczęła wówczas funkcjonować jako ośrodek wypoczynkowy. Jej położenie, klimat i sława w Prusach sprawiały, że Miedzianka przyjeżdżało tu wielu wczasowiczów.
Po zakończeniu II wojny światowej miasto zdegradowano do rangi wsi, a dalsze działania sprawiły, że niemal się zapadła (i to dosłownie). W pierwszych latach PRL-u prowadzono w niej wydobycie rud uranu, które były wysyłane do Związku Radzieckiego. Sposób prowadzenia prac wpłynął jednak na tworzenie się znaczących szkód górniczych. Z twego powodu w 1972 r. zdecydowano nie tylko o zakończeniu wydobycia, ale też likwidacji całej osady, zakazując remontów domów i nakazując przesiedleń mieszkańców do okolicznych miejscowości. Najwięcej byłych mieszkańców żyje w blokach na jeleniogórskim Zabobrzu.
Wieś zaczęła odżywać po uruchomieniu Browaru Miedzianka, a potem po wydaniu w 2011 roku książki Filipa Springera "Miedzianka.Historia znikania". W weekendy do wsi ciągną rowerzyści, piesi turyści, amatorzy piwa. Może do nich dołączą także czytelnicy?
Nietypowa księgarnia w Miedziance w Rudawach Janowickich
W Miedziance nigdy nie było księgarni. Browary, sklepy, restauracje owszem, ale księgarnia? Już sam pomysł, by ją otworzyć w takim miejscu, można w pierwszej chwili uznać za szalony. Gdy jeszcze zobaczy się budynek, to pytań przybywa.
Zaryzykowaliśmy i stworzyliśmy miejsce, o którym marzyliśmy. Nietypowe i cudnym miejscu
- odpowiada Krzysztof Masiewicz, który wraz z żoną Patrycją otworzył w sierpniu ubiegłego roku księgarnię w Miedziance.
Czynna jest tylko w soboty, długie weekendy oraz w dni, w których w Rudawach Janowickich odbywają się imprezy biegowe, rowerowe i inne. Nawet specjalnie się nie reklamują, a klienci i tak docierają. Niektórzy specjalnie dla widoków, książek i księgarzy. Inni przypadkiem, spacerując ścieżką z Miedzianki do Mniszkowa. Budynek znajduje się przy niej. Już, gdy powstawał, budził zainteresowanie i kontrowersje. W karkonoskich wsiach tak się nie buduje.
Jak dojechać do księgarni? Zobacz mapkę dojazdu
Nie chcieli domu z katalogu, więc zrobili to po swojemu
Wybór Masiewiczów był świadomy. I architekta, projektu budynku, i miejsca. Wiedzieli, że nie chcą mieć typowego wiejskiego domu z katalogu. Ograniczała ich także wąska działka oraz uwarunkowania terenu.
Trafiliśmy do Miedzianki po lekturze książki Filipa Springera „Miedzianka. Historia znikania [/i] relacjonuje pan Krzysztof. Nie byli pierwszymi, których Springer zainspirował do odwiedzenia wsi. Potem przyjeżdżaliśmy tu na Festiwal Reportażu MiedziankaFest, aż w końcu pomyśleliśmy, może tu zamieszkać?
- wspomina księgarz.
Marzyło się im miejsce, gdzie mogą sprzedawać książki oraz ceramikę wytwarzaną przez Patrycję, rozmawiać z klientami, mieszkańcami wsi i urządzać tematyczne spotkania. Żyć wolniej, niż w Warszawie. I takie stworzyli. Miasta jednak nie porzucili.
"Cycki Janowickie" za oknem
Do Miedzianki księgarze przyjeżdżają w weekendy. Patrzą na „Cycki Janowickie”, czyli Sokoliki i Krzyżną Górę, góry, które razem przypominają damski biust, a jesienią, w rudościach i żółciach, wyglądają cudownie. Potem otwierają księgarnię, gadają z klientami, sprzedają książki, notesy, pamiątki i ceramikę Patrycji. Na razie ten system się sprawdza.
Z Warszawy do Miedzianki w Rudawach Janowickich
Klienci mówią, że jest to inna księgarnia, niż te, w których bywali. Zarówno z powodu doboru książek, jak i widoków z okien oraz atmosfery w niej panującej. W Miedziance na półkach można spotkać książki Filipa Springera, Olgi Tokarczuk, Hanny Krall, Patti Smith, Jerzego Jarniewicza czy Caroline Criado Perez autorki „Niewidzialne kobiety i inne".
Krzysztof Masiewicz przyznaje, że bardzo ceni rozmowy z klientami. Zawodowo zajmuje się projektami informatycznymi. Ale wydał także komiks o Miedziance i prowadzi wydawnictwo Szyb Miedzianka. Komiks „Kurt Ueberschaer" (Janusz Pawlak (rysunki, tekst Krzysztof Masiewicz) opowiada o emerytowanym komisarzu policji z Breslau Kurcie Ueberschaer, który postanawia spędzić jesień swojego życia w cichym, spokojnym Kupferbergu (dzisiaj Miedzianka) znajdującym się u podnóża Gór Olbrzymich. Zostaje poproszony o rozwikłanie tajemniczych zdarzeń. Komiks można oczywiście kupić w księgarni. Klienci chętnie po niego sięgają, podobnie jak po książkę Filipa Springera o Miedziance.
Słynny architekt autorem Szybu Miedzianka
Szyb Miedzianka już jest znany wśród miłośników projektów Roberta Koniecznego. Słynny architekt głośny jest ze śmiałych, często nowatorskich realizacji. Jest zdobywcą nagrody dla „Najlepszego budynku świata” (dla budynku Arka). O Szybie Miedzianka Robert Konieczny mówił na wykładzie dla studentów architektury na Politechnice Rzeszowskiej:
Projektowanie małego budynku w Miedziance na Dolnym Śląsku, przypominało grę terenową czy poszukiwanie skarbu. Architekt także znał Miedziankę z lektury książki Filipa Springera. W trakcie odkrywania
tego miejsca, członkowie pracowni KWK Promes natknęli się na tajemnicze, obrośnięte mchem kamienie, które okazały się żelbetowym fundamentem przygotowanym pod szyb górniczy
Ponieważ na tym terenie nie znaleziono złóż, szyb nie powstał. Ale stał się inspiracją do projektu wieży-szybu z balkonami podwieszonymi do konstrukcji na stalowych linach.
Zobacz galerię wyjątkowych zdjęć. Niektóre są naprawdę zaskakujące, a widoki zapierają dech w piersiach.
O budowanym browarze w Miedziance przeczytasz tutaj
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?