Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Chełmży powstaje historyczna produkcja filmowa "Wzgórze nad jeziorem" [zdjęcia]

TW
Sceny bitewne w Zalesiu. Jeden z aktorów miał oberwać cios tarczą. Próby na reżyserze.
Sceny bitewne w Zalesiu. Jeden z aktorów miał oberwać cios tarczą. Próby na reżyserze. Materiały promocyjne filmu "Wzgórze nad jeziorem"
Ponad 100 statystów, 29 aktorów, sceny kaskaderskie... W Chełmży powstaje historyczna superprodukcja na podstawie powieści „Wzgórze nad jeziorem” Kazimierza Trybulskiego. Reżyseruje Marcin Łaukajtys.

Od ponad pół roku w Chełmży powstaje produkcja na motywach książki „Wzgórze nad jeziorem”. To wydana w 2016 roku powieść historyczna autorstwa Kazimierza Trybulskiego.

- Cała książka nie nadawała się do ekranizacji – przyznaje reżyser Marcin Łaukajtys. - Znajdowało się w niej za dużo faktów historycznych, a za mało akcji. Postanowiłem to zmienić. Poza tym od zawsze miałem wielkie marzenie, aby nakręcić film fabularny. Główny bohater "Wzgórza nad Jeziorem" prowadzi śledztwo na terenie średniowiecznej Chełmży.

W filmie Marcina Łaukajtysa zobaczymy 29 aktrów. Wśród nich są również m.in. uczniowie ze szkolnego kółka teatralnego, włodarze miasta, wójt gminy, a nawet proboszcz chełmżyńskiej parafii. Do tego stu statystów i grupa rekonstrukcyjna Prusów z Warszawy. Projekt powstał przy olbrzymim wsparciu mieszkańców Chełmży. Muzykę instrumentalną napisał organista z chełmżyńskiej katedry, a jedną z ballad szef powiatowej orkiestry dętej.

Co ciekawe większość tej historycznej produkcji powstała w zaciszu domowego studia Marcina Łaukajtysa na tzw. greenboksie. Nie oznacza to jednak, że twórcy zrezygnowali ze zdjęć plenerowych. W filmie "Wzgórze nad jeziorem" obejrzymy m.in. przeprawę średniowieczną tratwą przez Jezioro Chełmżyńskie i zrealizowane z rozmachem batalistyczne sekwencje walk z Prusami. Nie obyło się też bez dodatkowych filmowych sztuczek. Przykładowo w toruńskim Forcie IV powstały ujęcie tunelu pod chełmżyńską katedrą.

"Wzgórze nad jeziorem" - film Marcina Łaukajtysa

- Na potrzeby ekranizacji powstały m.in. mury obronne o długości sześciu metrów i wysokości stu osiemdziesięciu centymetrów, a także pięciometrowy wóz, który z uwagi na unikalną konstrukcję montowaliśmy w kilku częściach – opowiada Marcin Łaukajtys.

Co było największą trudnością dla reżysera? Średniowieczna scenografia: katedra chełmżyńska w budowie i drewniane mury miasta. Przy rozwiązaniu tego problemu zastosowano pomysł z filmu "Młyn i krzyż" Lecha Majewskiego, w którym twórcy jako scenografię wykorzystali namalowane obrazy.

- Jeden z chełmżyńskich artystów zgodził się stworzyć do mojej produkcji obrazy jako scenografię. Przez półtora roku namalował 17 prac w formacie 70 cm na 40 cm, które następnie zostały przerobione za pomocą komputera – tłumaczy reżyser

"Wzgórze nad jeziorem" jest już prawie gotowe. Data premiery nie jest jeszcze znana.

INFO Z POLSKI 17.08.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelmza.naszemiasto.pl Nasze Miasto