Powiat gdański: Stalking, czyli uporczywe nękanie przez Internet i ciągłe wysyłanie SMS-ów, coraz bardziej popularny

- Stalking określany jest, jako uporczywe nękanie bądź prześladowanie ofiary - wyjaśnia st. sierż. Jakub Radziwilski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim. - Według kodeksu karnego, stalking stanowi przestępstwo, za które grozi kara pozbawienia wolności do lat trzech, a w niektórych przypadkach nawet do dziesięciu. Za uporczywe nękanie przyjmuje się prześladowanie, dokuczanie innej osobie, głuche lub obraźliwe telefony, niechciane SMS-y oraz e-maile, śledzenie, obserwowanie, nachodzenie itp. Ściganie przestępstwa stalkingu odbywa się na wniosek pokrzywdzonego.

Przypadków tego typu napastowania w Polsce są tysiące. Większość przypadków uporczywego nękania dotyczy byłych partnerów. Zdarza się też, iż ofiara jest dla sprawcy osobą całkowicie nieznajomą. Stalker najczęściej osacza stopniowo, są wizyty, telefony i e-maile. Później robi się coraz groźniej.

- Przede wszystkim należy wyraźnie oświadczyć, że nie życzysz sobie jego działań i żądasz zaniechania wysyłania SMS-ów, prezentów, wystawania pod oknem, nachodzenia w pracy, przysyłania listów - tłumaczy Radziwilski. - Musisz to udokumentować, np. zachowując treść e-maila, w którym wzywasz do zaprzestania nękania. Warto gromadzić dane na temat niechcianych działań stalkera. Zachowaj pismo, SMS, e-maila, w którym wyraźnie powiedziane zostało, że nie życzysz sobie takiego zachowania i żądasz zaprzestania tych działań. Nagrywaj rozmowy. Jeśli niszczy Twoje mienie, dokumentuj te działania.

Słyszymy o takich sprawach, jednak bardzo często, na etapie natarczywych SMS-ów, są one ignorowane. Dopiero kiedy sprawa wchodzi na kolejny etap - pogróżki czy nachodzenie w domu, ofiary decydują się na kolejny krok.

- Takim pierwszym przykładem stalkingu na terenie powiatu gdańskiego była sprawa młodego mężczyzny z Pruszcza Gdańskiego, który przez niemal pół roku nękał swoją byłą narzeczoną - mówi Radziwilski. - Było to głośno komentowane w mediach, gdyż był to pierwszy taki przypadek w powiecie gdańskim od momentu wejścia w życie przepisów dotyczących stalkingu.

Wówczas prokuratorzy zastosowali środek zapobiegawczy - dozór policji. Trzy razy w tygodniu mężczyzna musiał stawiać się w komendzie. Otrzymał także zakaz kontaktowania się z kobietą i jej ojcem.

- Często kobiety nie wiedzą, co robić, kiedy staną się ofiarą stalkingu. Trzeba wiedzieć, że ignorowanie takich zachowań może spowodować jeszcze większe zagrożenie. Nawet, jeśli nie chcesz angażować policji w sprawę, warto złożyć wniosek o zakaz nękania lub zakaz sądowy za pośrednictwem sądu cywilnego, określający, że sprawca nie może się z tobą kontaktować ani się do ciebie zbliżać. Jeśli nie masz prawnika, lokalne centrum kryzysowe dla ofiar gwałtu lub centrum pomocy dla kobiet powinno być w stanie polecić kogoś, kto będzie mógł Ci pomóc. Przede wszystkim należy pamiętać o własnym bezpieczeństwie.

Prześladowana przez stalkera postanowiła walczyć: