Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwsze takie przedszkole w Bydgoszczy. Psia Strefa przy ul. Fordońskiej zaprasza czworonożnych podopiecznych

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Wideo
od 12 lat
Przy ul. Fordońskiej 175 od niedawna działa Psia Strefa – centrum opieki dziennej dla psów. Właściciele mogą od poniedziałku do piątku zostawić swoje zwierzaki w jedynym takim miejscu w Bydgoszczy.

Psia Strefa została otwarta pod koniec października. – To przedszkole dla psów. Działamy od 6:30 do 18 od poniedziałku do piątku. Można zostawić u nas psiaka na cały dzień. Powody, dla których właściciele się na to decydują są bardzo różne: od socjalizacji, poprzez chęć rozładowania energii psiaka, do sytuacji, gdy ktoś jest zapracowany i nie ma dla niego czasu – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Aleksandra Kołacz, właścicielka Psiej Strefy.

Lokal mieści się naprzeciwko fabryki kabli, w pobliżu Galerii Pomorskiej. Być może osoby, które planują dłuższe zakupy lub wypad do kina, będą chcieli zostawić tu psa na kilka godzin. – Mamy tu spory wybieg. Całe pomieszczenie dostosowane jest do psich potrzeb. Mamy pełno zabawek, jeśli któraś się zniszczy, to na to nie patrzymy, u psów to rzecz naturalna. Mamy smakołyki, gryzaki naturalne dla psiaków. Staramy się, żeby wszystko było jak najlepszej jakości – dodaje.

Każdy psiak może liczyć na co najmniej jeden spacer dziennie. Od początku na nowych kolegów czeka pupil właścicielki – doberman Ra. Szczeniak ma bardzo dużo wigoru, który chętnie rozładowuje w towarzystwie. Całodzienna opieka – 11,5 godziny – kosztuje 98 zł. W przypadku zostawienia psiaka na krótszy czas obowiązuje stawka 15 zł za godzinę.

Skąd pomysł na utworzenie psiego przedszkola? Inspiracją były materiały z aplikacji do przeglądania krótkometrażowych filmików. Pojawia się tam wiele wideo ze Stanów Zjednoczonych, gdzie pomysł jest niezwykle popularny. Właścicielka zastanawiała się, czy u nas podobna idea ma rację bytu, po pewnym czasie odkrywając, że pierwsze takie punkty już otwierają się w Polsce.

– Sama myślałam o miejscu, gdzie mogę zostawić swojego psa, aby spożytkował nadmiar energii. Widzę, że ludzie też patrzą pod tym kątem, choć myślałam, że oferta trafi głównie do osób pracujących. Rozładowanie energii i socjalizacja to póki co priorytety – tłumaczy Aleksandra Kołacz.

Po pierwsze bezpieczeństwo

W ofercie Psiej Strefy jest również hotel – opieka 24 na dobę, 7 dni w tygodniu. To rozwiązanie dla osób, które planują dłuższy wyjazd. O miejscu jest w Bydgoszczy coraz głośniej, co automatycznie powoduje wzrost zainteresowania. Właścicielka odbiera dużo telefonów i wiadomości na profilach w mediach społecznościowych (Facebook i Instagram), a pierwsze psy pojawiają się w strefie przy ul. Fordońskiej. Cały czas są nowe telefony od właścicieli, którzy chcą przysłać swoje zwierzęta na zapoznanie.

Psia Strefa działa od niedawna, ale ma już pierwszych podopiecznych. Zainteresowanie ofertą cały czas rośnie.
Psia Strefa działa od niedawna, ale ma już pierwszych podopiecznych. Zainteresowanie ofertą cały czas rośnie. Dariusz Bloch

– Obie strony muszą siebie sprawdzić. Każdy pies jest inny, nie wszystkie będą czuły się tu dobrze, a zależy nam na ich dobrostanie – wyjaśnia Aleksandra Kołacz. Najpierw sprawdzana jest książeczka zdrowia. Zwierzaki muszą mieć aktualne szczepienia i odrobaczenia. – Zależy nam na bezpieczeństwie podopiecznych, więc musimy sprawdzić czy psy nie mają skłonności do agresji – uzupełnia.

Na miejscu może przebywać 7-8 psów, ale planowane jest utworzenie kolejnych boksów, aby w strefie swobodnie bawiło się ich nawet 10. – Gdy ktoś nie chce, aby ich psy przebywały z innymi, to psie przedszkole to nie jest dla nich dobre miejsce. Zalecam wtedy udanie się do petsittera, który ma pod opieką tylko jednego psiaka – zaznacza.

– To nie jest tak, że każdego psa wrzucamy od razu na wybieg i każemy mu się socjalizować z innymi. Jeśli widzimy, że nie chce, daje nam znaki, że jest wycofany, boi się, to mamy możliwość rozłączenia psiaków i powolnej socjalizacji – zapewnia właścicielka.

Na szczególne względy mogą liczyć zwierzęta, które sporo w swoim życiu przeszły. – Niedługo wprowadzamy rabaty dla psiaków adoptowanych ze schroniska i fundacji. Jestem bardzo za adopcją, ale uważam, że to duża odpowiedzialność i nie każdy może to zrobić. Chcemy wesprzeć takie psiaki, bo wiadomo, że często mają problemy behawioralne – np. lęk separacyjny, bardzo stresują się, gdy zostają same, ujadają, niszczą itd. Psia strefa to może być dobre rozwiązanie, a chcielibyśmy także kosztowo odciążyć właścicieli – mówi Aleksandra Kołacz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto