Chełmżanie bardzo dobrze rozpoczęli pojedynek z KS Espadonem Szczecin. W pierwszym secie ani razu nie stracili prowadzenia i wygrali 25:20. Szczecinianie nieco więcej do powiedzenia mieli w drugiej partii. Poprawili swoją grę i kilkukrotnie potrafili wyjść na prowadzenie. Szans na zwycięstwo pozbawili ich jednak chełmżanie, którzy, podobnie jak w pierwszym secie, znaczącą przewagę zbudowali dopiero w końcówce. Wola walki do ostatnich minut była elementem, który najbardziej wyróżniały KS Chełmża na tle rywala. Gospodarze ostatecznie triumfowali 25:18.
Wisienką na torcie był trzeci set. W szeregi bliskich zwycięstwa chełmżan ponownie wkradły się problemy z koncentracją. Siatkarze KS Espadonu Szczecin z premedytacją je wykorzystywali. Dość niespodziewanie to oni zaczęli dominować na boisku, a gra chełmżan odbiegała od tej z dwóch pierwszych partii. Nad wyeliminowaniem nierównej gry KS Chełmża pracuje od samego początku sezonu. Pierwsze efekty są już jednak zauważalne. Przy stanie 23:18 na korzyść szczecinian nastąpił przełomowy moment w grze chełmżan. Miejscowi nie tylko nie pozwolili rywalom sięgnąć po ani jedną piłkę setową, ale z nawiązką odrobili straty i wygrali 26:24, a cały mecz 3:0.
Chełmżanie po raz pierwszy w tym sezonie zgarnęli pełną pulę punktów za zwycięstwo przed własną publicznością. Jednocześnie zadbali o niezwykłą dramaturgię, która udzieliła się kibicom na trybunach. Tym samym KS Chełmża nadal pozostaje jedyną niepokonaną drużyną w swojej grupie. - Cieszy wygrana za trzy punkty. Bardzo nam tego brakowało. Pozwoliło to chłopakom wzmocnić się psychicznie. Mamy bardzo solidny i równy zespół. Każdy zawodnik potrafi wejść na boisko i wnieść coś nowego do gry. Wszyscy mają silne charaktery, w sam raz do walki. Było to widać w ostatnim secie. Chłopaki nie poddali się, lecz walczyli z podniesionym czołem i wywalczyli wygraną - ocenił trener KS Chełmża, Sebastian Tylicki.
Nie trudno zauważyć, że KS Chełmża stanowi na boisku coraz większy monolit. Z pewnością odgrywa to ważną rolę w osiąganiu dobrych wyników. Najbardziej cieszy, że najmłodsi w składzie Kamil Owczarczyk i Rafał Nowakowski są coraz bardziej zauważalni i wspólnie z zeszłorocznymi liderami tworzą skład wyjściowy. Ponadto w meczu z KS Espadonem Szczecin z bardzo dobrej strony na zagrywce pokazał się Marcin Szczechowicz. Wchodzący pod koniec meczu Damian Gajewski i Piotr Sieńko także dorzucili swoją cegiełkę do końcowego zwycięstwa. Trener KS Chełmża nie zamierza jednak nikogo szczególnie wyróżniać. Dla niego liczy się drużyna. - Nie mam w zwyczaju chwalić pojedynczych zawodników. Cały zespół zagrał na wysokim poziomie. Z meczu na mecz zaczyna to wyglądać tak jak powinno. Dla mnie najważniejsza jest nasza gra i dążymy do tego, żeby była ona jak najlepsza - zakończył Tylicki.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?