Kusfelskie Morsy piąty raz zaprosiły na Morsowanie w Przeręblu - zimową edycję najbardziej nieprzewidywalnej imprezy, która uzależniona jest od pogody. W tym roku natura lodu poskąpiła, a do tego zadbała o to, by nie było łatwo. Sobotni wiatr przeplatany deszczem mógł odstraszyć!
Ale Kusfelskie Morsy już nie raz pokazały, że trudne warunki pogodowe to tylko drobna niedogodność i stawiły się w sąsiedztwie kuźnickiego portu. Wśród nich nie zabrakło Mateusza Delinga, czyli Tank Huntera, który niedawno w Helu eksplorował wrak szalupy, którą odsłonił styczniowy sztorm.
Organizatorzy zadbali o to, by nie było nudy także na brzegu. Na morsy czekało ognisko, a dla odważnych także szwedzki przysmak o charakterystycznym zapachu - czyli kiszone śledzie: surstromming.
- Wszystkim tym, co w dzisiejsze morsowanie nie uwierzyli i na dzisiejsze morsowanie nie przybyli, możemy tylko powiedzieć: Żałujcie, ponieważ było super i na pewno to powtórzymy za rok, nieważne, jakie prognozy nam zaserwują, my na pewno będziemy i razem z wami dobrze będziemy się bawić - skomentowały Kusfelskie Morsy.
Byłeś świadkiem zdarzenia na terenie powiatu puckiego? Daj nam znać! Podziel się zdjęciami z nami i naszymi Czytelnikami. Prześlij je nam na maila ([email protected]) lub wyślij w wiadomości prywatnej na naszym fanpejdżu - kliknij w baner poniżej i przejdź na naszego Facebooka:
Festiwal podróżniczy za horyzontem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?