Siatkarze KS Chełmża przed sobotnimi derbami: Nie będziemy kalkulować

2016-02-18 15:09:24

W sobotę KS Chełmża zmierzy się z KS Stalą Grudziądz w meczu XVIII kolejki II ligi siatkówki mężczyzn. Sobotnie derby rozstrzygną kto wygra rundę zasadniczą w grupie 1. Przed zawodami siatkarze KS Chełmża zgodnie powtarzają, że zrobią wszystko, aby pokonać rywala zza miedzy i zająć pierwsze miejsce. Na każdym kroku podkreślają, że drużyna jest gotowa do tego spotkania i nikt nie będzie kalkulował na jakiego rywala lepiej byłoby trafić w rundzie play-off.

Michał Nowicki - kapitan (atakujący): Nie będziemy kalkulować. Przypadło, że ostatni mecz rozstrzygnie kto zajmie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, ale nie będziemy sobie wybierać przeciwników do gry w fazie play-off. Jeżeli przyjdzie nam zagrać z Espadonem Szczecin to nie będziemy się zastanawiać czy wzmocnią się zawodnikami z I ligi, czy nie. Chcemy wygrać mecz z KS Stalą Grudziądz. Nie będzie odpuszczania. Zagramy do końca i o pełną pulę. W tym sezonie graliśmy już kilkukrotnie z grudziądzanami. Nie ma co ukrywać, że te mecze zawsze mają dodatkowy podtekst. Drużyny nie trzeba motywować przed takim spotkaniem. Sami się nakręcamy. Trzeba jednak zachować spokój i zagrać dobre zawody. Myślę, że jesteśmy gotowi. Lepiej nam się gra z przeciwnikiem z górnej półki. Ponadto fakt, że zagramy przed własną publicznością jeszcze bardziej zachęca do wykonania dodatkowej pracy na treningu i zaprezentowania się jak najlepiej.

Wojciech Kozłowski (przyjmujący): Niezależnie od tego z kim gramy chcemy wygrać każdy mecz i dać z siebie sto procent. Tak jest od początku sezonu. Taki postawiliśmy sobie cel. Nie będziemy kalkulować i myśleć "co by było gdyby". Już po przedsezonowych sparingach wiedzieliśmy że KS Stal Grudziądz jest nieobliczalna, a szczególnie na własnej hali. Trudno powiedzieć czy można było się spodziewać tak wysokiej pozycji tej drużyny. Przed sezonem nie wiedzieliśmy na jakim poziomie grają poszczególne zespoły. Dopiero w trakcie rozgrywek ukształtowała się czołówka i można było przewidywać jaka sytuacja będzie na górze tabeli. Nie przygotowujemy się do sobotniego meczu w jakiś szczególny sposób. Trenujemy normalnie jak przed każdym meczem. Wiadomo, że to spotkanie zadecyduje o pierwszym miejscu po rundzie zasadniczej, ale tak naprawdę każdy ligowy mecz był ważny, aby dojść do miejsca, w którym aktualnie się znajdujemy. Można powiedzieć, że każdy mecz był w pewnym sensie o to pierwsze miejsce. Tak, krok po kroku, budowaliśmy swoją pozycję. Nie wiadomo co się wydarzy. Mam nadzieję, że zadecyduje czysty sport, bez błędów sędziów i innych czynników pobocznych. Trapią nas drobne urazy, ale nie są na tyle poważne, aby wykluczyć kogoś z gry. Wraca także Damian Gajewski, który będzie dla nas znaczącym wsparciem. Jesteśmy gotowi, tak jak przed każdym sobotnim meczem. Mam nadzieję, że stworzymy dobre widowisko i nie zawiedziemy kibiców.

Marcin Szczechowicz (przyjmujący): Do meczu z KS Stalą Grudziądz podchodzimy jak do każdego innego spotkania. Chcemy go po prostu wygrać i utrzymać pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej. Gramy u siebie, gdzie wspiera nas wspaniała publiczność. Nie poddamy się i zagramy przede wszystkim dla niej, aby w ten sposób podziękować pierwszym miejscem za wsparcie przez cały sezon. Kibice na pewno nam pomogą i będziemy się nakręcać dzięki ich dopingowi. Mam nadzieję, że oni także będą się nakręcać dzięki naszej grze. Myślę, że dla kibiców lepiej, że właśnie na koniec sezonu gramy taki mecz. Będą emocje, a o to w sporcie chodzi. Stal to mocna drużyna. Mają dobrych zawodników i trenera z ogromnym doświadczeniem. Będzie ciążyć na nas duża odpowiedzialność. Na derby każdy jednak będzie gotowy i myślę, że każdy da z siebie wszystko. Nie ma różnicy czy później trafimy na Espadon Szczecin czy LUKS Wilki Wilczyn. Obie drużyny są bardzo silne.

Piotr Sieńko (rozgrywający): Wychodząc na boisko zawsze chcę odnieść sukces, czyli wygrać. W tym momencie nie obchodzi mnie czy w rundzie play-off zagramy z Espadonem Szczecin, czy z inną drużyną. Kolejnym przeciwnikiem zajmiemy się później. Nasza grupa wyrównała się w stosunku do poprzednich lat. Nie znaczy to jednak, że wzrósł jej poziom. Jest przeciwnie. W sobotę podejmujemy KS Stal Grudziądz i to jest teraz najważniejsze. Zespół z Grudziądza dysponuje równym składem. To ich największa zaleta. Trzeba wyjść na boisko i stanąć na głowie żeby wygrać, a potem iść pod prysznic i cieszyć się z triumfu. Jesteśmy na to gotowi. Jeżeli by tak nie było to nie bylibyśmy liderem w tabeli. Cieszę się, że dwa zespoły z naszego województwa są tak wysoko. Lokalne kluby bardzo się rozwinęły. Bydgoszcz jest miastem siatkówki, ma dwa kluby w najwyższej klasie rozgrywkowej. W Toruniu i Świeciu są pierwszoligowe zespoły żeńskie. W Chełmży i w Grudziądzu zespoły męskie. Taka sama sytuacja ma miejsce w Chełmnie i we Włocławku, tyle że w wydaniu kobiet. To budujące. Liczę na to, że kluby będą inwestowały w młodzież. To jest działanie przyszłościowe.

Łukasz Detmer (libero): Chcemy zająć pierwsze miejsce bez względu na to, jak po ostatniej kolejce ułoży się tabela. Powiedzieliśmy sobie, że nie jest ważne na kogo trafimy w rundzie play-off. Jeśli wygramy sobotni mecz będzie to najprawdopodobniej Espadon Szczecin. Wiele wskazuje na to, że ta drużyna może być wzmocniona zawodnikami z I ligi. Jeśli jednak będzie taka potrzeba to chcemy podjąć się tego wyzwania i pokazać wszystkim, że jesteśmy naprawdę mocnym zespołem. Na początku sezonu każdy obstawiał, że to właśnie szczecinianie i dodatkowo LUKS Wilki Wilczyn będą walczyć o pierwsze miejsce, ale taki jest urok sportu, że wyszło inaczej. To my jesteśmy liderem niemalże od początku sezonu, a grudziądzanie po ostatnich dobrych meczach wskoczyli na drugie miejsce. To silna drużyna, która ma dwóch bardzo skutecznych i doświadczonych siatkarzy. Oni są liderami w tym zespole. Zapowiada się bardzo ciekawy mecz. Większość zawodników KS Chełmża ma już spore doświadczenie. Mieliśmy do czynienia z meczami wysokiej rangi. Podchodzimy do spotkania spokojni i pewni siebie. Myślę, że te gorsze momenty nasza drużyna ma już za sobą. Jest kilku zawodników, którzy zmagają się z drobnymi dolegliwościami, ale sądzę, że na sobotę każdy zregeneruje siły i będzie gotowy, aby dołożyć swoją cegiełkę do wygranej. Mentalnie każdy z nas jest gotowy na sto procent. Widać to szczególnie na ostatnich treningach.

Jesteś na profilu Karol Śliwiński - stronie mieszkańca miasta Chełmża. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj