Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejne zwycięstwo chełmżan. Zwycięska passa podtrzymana

Bartłomiej Florek
Legia Chełmża - Polonia Bydgoszcz
Legia Chełmża - Polonia Bydgoszcz Bartłomiej Florek
W minioną sobotę odbyło się w Chełmży spotkanie pomiędzy miejscową Legią a bydgoską Polonią. Legioniści do tej pory odnieśli pięć zwycięstw z rzędu, natomiast bydgoska Polonia miała na koncie 7 punktów (w tym 2 zwycięstwa), więc dla większości kibiców było oczywiste, kto jest faworytem spotkania.

Legia Chełmża – Polonia Bydgoszcz 2:1 (2:0)

Po dziewięćdziesięciu minutach Legia zeszła z boiska jako drużyna zwycięska. Pokonali oni swoich rywali w stosunku 2:1. W pierwszej połowie gospodarze wyraźnie dominowali w ofensywie. Już od pierwszych minut spotkania stwarzali groźne sytuacje strzeleckie. W 11. minucie meczu chełmżanie objęli prowadzenie 1:0. Tuż przed polem karnym faulowany był Daniel Stolkowski, w związku z czym arbiter spotkania podyktował rzut wolny. Skutecznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Patryk Smolarz. Po bramce dla „Trójkolorowych” próby wyrównania podjęli się piłkarze bydgoscy. Próbowali oni zaskoczyć chełmżyńskiego bramkarza dośrodkowaniami z bocznych sektorów boiska, jednak zagrożenie było oddalane przez naszych obrońców oraz golkipera miejscowych. W jednej bardzo dogodnej sytuacji napastnik bydgoszczan chybił strzałem głową. Gra w tym meczu stała się bardziej wyrównana, jednak w szeregach polonistów dało się odczuć ich nerwowość, gdyż otrzymali oni kilka żółtych kartek. W 36. minucie spotkania Daniel Stolkowski podwyższył wynik na 2:0. Zdobył on bramkę głową po dośrodkowaniu Doriana Banasiaka. Podopieczni Tomasza Urbańskiego schodzili do szatni z dwubramkową przewagą.

W drugiej połowie w wielu sytuacjach dominowali podopieczni Włodzimierza Koreckiego. Legioniści ograniczyli się do kontrataków, które przyniosły wiele dogodnych sytuacji do podwyższenia ich prowadzenia w meczu, lecz bezskutecznie. Goście szukali swoich okazji na różne sposoby, jednak defensorzy miejscowej drużyny spisywali się dobrze i przerwała wiele ataków bydgoszczan. Niestety w 85. minucie bramkę kontaktową dla piłkarzy znad Brdy zdobył wprowadzony kilka minut wcześniej rezerwowy tejże drużyny – Maciej Smerliński. Sytuacja na boisku stała się bardzo nerwowa, gdyż bydgoszczanie starali się chociaż wyrównać, lecz blok defensywny z dobrym skutkiem oddalał zagrożenia, w związku z czym 3 punkty pozostały w Chełmży.

Niestety w trakcie tego spotkania nie obyło się bez interwencji policji. Grupa kibiców Legii złamała obowiązujący przez PZPN stadionowy regulamin, gdyż odpalili kilka rac. Niestety nic nie przyniosły wcześniejsze interwencje spikera zawodów – Mariana Waleckiego. Chełmżyńska policja odnotowała protokół z tego zdarzenia. Nie wiadomym jest czy Legia będzie musiała ponieść kary finansowe, a jest to bardzo możliwe, gdyż na mecz przybył obserwator.

Chełmżyńska Legia cały czas pozostaje na fotelu lidera z 18 punktami (czyli kompletem 6 zwycięstw). W najbliższą sobotę czeka ją mecz wyjazdowy z Sokołem Radomin. Czy Legia po raz kolejny wygra i wciąż zostanie niepokonaną drużyną ligi okręgowej (grupy I)? Pokaże to najbliższy mecz.

Legia Chełmża – Polonia Bydgoszcz 2:1 (2:0)

11’ Patryk Smolarz, 36’ Daniel Stolkowski – 85’ Maciej Smerliński

Legia: Tomasz Bukowski II – Dorian Banasiak, Rafał Etmański, Bartosz Pawkin (k), Szymon Su-rowiec – Tomasz Bukowski I (58, Łukasz Klawiński), Patryk Beszczyński, Łukasz Smolarz (ż), Patryk Smolarz (85, Marcin Talarek) – Daniel Stolkowski (ż; 90, Bartosz Janik), Michał Lewandowski (74, Kry-stian Rybacki). Trener: Tomasz Urbański.

Pozostali rezerwowi: Adam Kopaczewski, Bartosz Szprenglewski.

Wypowiedzi pomeczowe:

Tomasz Bukowski II (bramkarz Legii Chełmża): „Za nami kolejny mecz, zdobyliśmy kolejne 3 punkty. Mamy już 18 punktów po sześciu kolejkach, jest to z pewnością rezultat bardzo zadowalający i wszyscy mamy nadzieję, że na tym nie poprzestaniemy. Wczorajszy mecz nie należał do najłatwiej-szych, nasz rywal był wymagający przez co popełniliśmy parę błędów. Cieszy nas to, że strzelamy w każdym meczu bramki, które dają nam upragnione zwycięstwo. Na każdy mecz mamy założenie zero z tyłu i 3 punkty. Błędy, które popełniliśmy można wyeliminować tym bardziej, że mamy bardzo młody skład, w którym widać potencjał i wszyscy dogadujemy się jak bracia. Mamy doświadczonego trenera który grał wiele lat w piłkę – Tomasza Urbańskiego. To właśnie z nim pracujemy w tygodniu, aby w zbliżający się weekend pokazać się z jak najlepszej strony. Przed nami kolejny mecz, tym razem w Radominie, zrobimy wszystko by odnieść kolejne zwycięstwo, choć o to łatwo nie będzie.”

Patryk Smolarz (pomocnik Legii Chełmża): „Odnieśliśmy kolejne zwycięstwo w tym sezonie, nasza zwycięska seria wciąż trwa i należy się z tego cieszyć. Wiedzieliśmy, że to spotkanie nie będzie spacerkiem, ponieważ Polonia jest dobrą drużyną, z potencjałem, której jak na razie brakuje trochę detali decydujących o wyniku, ale to już nie jest nasz problem. Na pewno zabiorą oni punkty innym drużynom. Co do samego meczu to zagraliśmy dobrą pierwszą połowę, nie pozwalaliśmy przeciwnikom rozwinąć skrzydeł i dosłownie i w przenośni. Potrafiliśmy utrzymywać się przy piłce, przenosić ciężar gry z jednej strony na drugą i przede wszystkim prowadzić grę w bocznej strefie boiska. W drugiej odsłonie troszkę się cofnęliśmy i to spowodowało, że musieliśmy więcej biegać za piłką co w konsekwencji spowodowało trudną końcówkę, w której straciliśmy gola. Z przebiegu spotkania byliśmy lepsi, stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji do zdobycia gola i zasłużyliśmy na zwycięstwo. Chciałbym się odnieść jeszcze do tych przykrych incydentów na trybunach podczas spotkania. Naprawdę miło, fajnie i przyjemnie jest słuchać dopingu ale czy on musi opierać się na odpalaniu rac, petard, walki z policją? Przez takie zachowanie na klub zostanie nałożona pewnie nie mała kara a kto ma to zapłacić? Wiemy, że nie ma na to pieniędzy bo jest wiele innych wydatków, pierwszorzędnych wydatków, a nie płacenie kar za wybryki kibiców. To nie jest Legia Warszawa z budżetem kilkunastu mln zł. Weźmy to sobie wszyscy do serca.”

Bartosz Pawkin (obrońca, kapitan): „Po raz kolejny zwyciężyliśmy mecz co przedłuża naszą wspaniałą serię. Na pewno zapisujemy się tym osiągnięciem w historii klubu. Nasza gra w tym spotkaniu była dobra, jednak nie ustrzegliśmy się błędów. W pierwszej połowie zagraliśmy na miarę oczekiwań, stwarzaliśmy sobie dużo sytuacji podbramkowych. Druga cześć gry wypadała w naszym wykonaniu trochę gorzej, ale najważniejsze są trzy punkty, które pozostały w Chełmży. Moim zdaniem w drugiej połowie za bardzo oddaliśmy pole gry rywalom, przez co traciliśmy więcej sił, dlatego też końcówka spotkania była tak nerwowa. Uważam, że dobrze tego dnia zagraliśmy w obronie. Nasza współpraca układa się coraz lepiej, trzeba pamiętać, że jest to nasz pierwszy sezon w takim ze-stawieniu. Odnosząc się do naszego rywala, to na pewno będą zdobywać punkty w kolejnych spotkaniach. Ich gra wyglądała dobrze, jednak to my przechyliliśmy szalę zwycięstwa na swoją stronę, co cieszy nas oraz kibiców. W tygodniu ciężko pracujemy, aby nasze rezultaty były jak najlepsze. Na tę chwilę daje to znakomity efekt, a jestem pewny, że z meczu na mecz powinniśmy grać jeszcze lepiej. Jestem bardzo podbudowany tym zwycięstwem, gdyż był to chyba najtrudniejszy pojedynek z dotychczasowych. Drużyna dała z siebie wszystko i na pewno należą się duże brawa, gdyż każdy walczył do końca, nieustępliwie, co na pewno zasługuje na szacunek kibiców.”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na chelmza.naszemiasto.pl Nasze Miasto