Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kapitan Włodzimierz Grycner, stary wilk morski, promował w Chełmży swoją najnowszą książkę

Marcin Seroczyński
Włodzimierz Grycner ma wiernych czytelników. Wręczał im książki ze swoim  autografem
Włodzimierz Grycner ma wiernych czytelników. Wręczał im książki ze swoim autografem Marcin Seroczyński
W czytelni chełmżyńskiej biblioteki kapitan żeglugi wielkiej i śródlądowej oraz pilot morski Włodzimierz Grycner opowiadał o swojej nowej publikacji pt. "Nasza Chełmża". Przeczytamy w niej o mieście, jego historii, a także o życiu w Chełmży naszego bohatera.

Włodzimierz Grycner urodzony w 1945 r. w Łopusznie jest absolwentem Szkoły Podstawowej nr 2 oraz liceum ogólnokształcącego w Chełmży. Jak sam mówi, jest z tego dumny i z tęsknotą wspomina czas spędzony w Chełmży.

- Dla mnie czasy młodości były wspaniałe, ale lata dorosłego życia też były wyjątkowe, przesiąknięte morską solą, szalone - mówił podczas promocji książki Włodzimierz Grycner. - Emigracja z małego miasta do wielkiego Szczecina, rzuciła mnie na głęboka wodę. Studia, sport, nowi przyjaciele, szalone zabawy, hulanki, całkiem nowe życie - wspomina autor. - Potem 38 lat pracy w Polskiej Żegludze Morskiej na morzach i oceanach, kolejne awanse od marynarza do kapitana. Wiele lat pracy u niemieckich, angielskich, amerykańskich, duńskich, chilijskich i greckich armatorów z załogami z całego świata. Wreszcie ukoronowanie morskiej kariery, czyli pięć lat pilotażu morskiego na trasie Szczecin - Świnoujście - dodaje kapitan.

Włodzimierz Grycner, choć z tęsknotą opowiadał od dawnych czasach spędzonych w Chełmży, a także o przyjaźniach wtedy zawartych, które przerwały próbę czasu, to podkreśla, że kochał swoją pracę. Była dla niego pasją.

"Nasza Chełmża" opisuje życie Włodzimierza Grycnera począwszy od lat młodości do ukoronowania jego kariery zawodowej prestiżowym międzynarodowym Conradem - Indywidualności Morskie nazywanym Oscarem morskim. Książka pełna jest też wspomnień o miejscach i ludziach, których już dawni nie ma. Autor wspomina swoich przyjaciół, nauczycieli, lata spędzone w szkołach i na pracy zawodowej. Wszystko ze swoistą notą gawędziarstwa tak, że książkę czyta się jednym tchem. widać, że autor po dziś dzień jest zakochany w Chełmży.

- Pokochałem to miasteczko i przez długie lata o nim śniłem - mówi Włodzimierz Grycner - Chełmża nauczyła mnie wiele. Liceum dało wiedzę, a Kościół kręgosłup moralny. Ulica nauczyła nieugiętości w walce i solidarności w grupie. Sport dał mi siłę i upór w dążeniu do celu. Rodzina nauczyła mnie miłości. Wszystko to bardzo przydało się w późniejszym marynarskim życiu - wspomina autor.

Włodzimierz Grycner na stałe mieszka w Szczecinie. Tam przy swoim domu ma własną tawernę. Każda z zgromadzonych w niej rzeczy ma swoją historię. Jest też autorem kilku książek, między innymi: "Życie marynarskie", "Moja Liga - Moja Odra" oraz "Pilot morski". Na początku 2010 r. z rąk tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego otrzymał Pierścień Hallera - najwyższe wyróżnienie Ligii Morskiej i Rzecznej. Kapitan w wolnych chwilach jeździ swoim Harleyem, którego nazywa "zabawką".

Włodzimierz Grycner - prezes Ligi Morskiej i Rzecznej oraz wiceprezes na województwo zachodniopomorskie, prezes Polskiej Izby Agroturystyki oddziału Pomorsko-Odrzańskiego. Komodor dorocznych "Flisów Odrzańskich", autor książek, m.in.: "Życie marynarskie", "Moja Liga - Moja Odra", "Pilot morski"

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelmza.naszemiasto.pl Nasze Miasto