Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głos komentatora: Scenariusz, kumulacja, szczyt, czyli obraz sobotnich derbów

Karol Śliwiński
Karol Śliwiński
Żarty się skończyły.

Pora na ostateczne rozstrzygnięcie w grupie 1. II ligi siatkówki mężczyzn. Sobotnie derby o zwycięstwo w rundzie zasadniczej pomiędzy KS Chełmża i KS Stalą Grudziądz mogą wielkimi literami wpisać się na karty chełmżyńskiej siatkówki. Myślę, że niemniej niż ja, nie mogą się ich doczekać także kibice oraz sami zawodnicy obu drużyn.

Perfekcyjny scenariusz
Przyznam szczerze, że podczas rozgrywania zeszłotygodniowej XVII kolejki bardzo mocno trzymałem kciuki za zwycięstwo chełmżan w Kołobrzegu oraz za triumf KS Stali Grudziądz nad LUKS Wilkami Wilczyn. Wiedziałem jak wówczas będzie wyglądać tabela. Jasne stało się, że będą ją otwierać dwa zespoły z województwa kujawsko-pomorskiego, które już tydzień później mają zaplanowane bezpośrednie starcie między sobą. Wyniki ułożyły się po mojej myśli. Teraz można już tylko odliczać godziny dzielące nas od wielkiego siatkarskiego święta w Chełmży. Rywalizacja w ostatniej kolejce rundy zasadniczej drużyn sklasyfikowanych na dwóch pierwszych miejscach to przecież mecz będący idealnym zwieńczeniem świetnego dla obu ekip sezonu. Nie wspominając już o doskonałym przetarciu przed zbliżającą się wielkimi krokami i na pewno jeszcze bardziej wymagającą rundą play-off.

Wielka kumulacja
Derby o zwycięstwo w rundzie zasadniczej - takie hasło wystarczy aby rozbudzić emocje kibiców i podgrzać atmosferę do czerwoności. Ponadto uważam, że to jedno z najlepszych stwierdzeń, aby krótko, ale zarazem dosadnie, zarekomendować sobotni mecz pomiędzy KS Chełmża i KS Stalą Grudziądz. Z jednej strony derby, a więc odwieczna rywalizacja o dominację w regionie, na płaszczyźnie lokalnej, często wypełniona dodatkowymi podtekstami, naznaczona jeszcze większą motywacją niż zwykle. Z drugiej strony walka o zwycięstwo w rundzie zasadniczej, czyli mecz o coś. Mecz, który znajdzie odzwierciedlenie w końcowym układzie tabeli, a nie zawody o przysłowiową "pietruszkę". Kumulacja tych wszystkich czynników powoduje, że obok takiego spotkania nie powinno się przejść obojętnie. Dotychczasowe starcia chełmżyńsko-grudziądzkie zawsze miały wysoką rangę. Przed dwoma laty obie drużyny walczyły o czołowe lokaty na trzecioligowym froncie. Wtedy stawką był awans do wyższej ligi. Teraz sytuacja powtarza się, ale już na wyższym szczeblu rozgrywek. W tym sezonie bilans spotkań obu drużyn układa się na 2:1 dla KS Chełmża. Podopieczni Sebastiana Tylickiego triumfowali w przedsezonowym sparingu i w pierwszym niezwykle wyrównanym meczu ligowym na Mniszek Arenie w Grudziądzu. Z kolei żółto-niebiescy okazali się lepsi w meczu Pucharu Polski. Przed sobotnimi derbami nie ma zatem stuprocentowego faworyta. Każdy ma równe szanse i to powoduje, że emocje powoli sięgają zenitu.

Absolutny szczyt
Analizując przebieg całej tegorocznej rundy zasadniczej wydaje mi się, że zespoły z Chełmży i z Grudziądza zasłużyły na bezpośrednią walkę o pierwsze miejsce. Przed sezonem raczej nikt się tego nie spodziewał. Sport po raz kolejny pokazał, że jest nieprzewidywalny. To jego największa zaleta. Inni faworyci poszli w odstawkę, bo na czele znalazły się dwa zespoły z Pomorza i Kujaw. Oby to był symptom do dalszego rozwoju lokalnej siatkówki, którego wszyscy związani z tym sportem na pewno sobie życzą. Śmiem twierdzić, że sezon 2015/2016 to absolutny top jeśli chodzi o profesjonalizm dotychczasowego funkcjonowania chełmżyńskiej siatkówki. Widać to gołym okiem. Jestem blisko drużyny już czwarty rok z rzędu i ta transformacja w pewnym sensie dzieje się na moich oczach. Solidne fundamenty pozwoliły dojść do miejsca, w którym aktualnie znajduje się KS Chełmża. Duża w tym zasługa osób zarządzających klubem. To dzięki nim zawodnicy są pełni zapału i chęci do gry. KS Stal Grudziądz stopniowo budowała swoją aktualną pozycję. Do siódmej kolejki drużyna prowadzona przez Piotra Gabrycha nie łapała się nawet do czołowej czwórki. W drugiej części rundy zasadniczej udowodniła jednak swój potencjał. Żółto-niebiescy w minioną sobotę wygrali siódmy mecz z rzędu, a w pokonanym polu zostawili wszystkich bezpośrednich rywali w walce o awans do rundy play-off. Po raz ostatni grudziądzanie przegrali 28 listopada w meczu z KS Chełmża. Teraz każdy miłośnik lokalnej siatkówki zadaje sobie pytanie czy po niespełna trzech miesiącach historia się powtórzy, czy Stal pójdzie za ciosem i zrewanżuje się chełmżanom. Obserwując ostatnie wyniki jestem pewny że ma potencjał, aby to zrobić. Wiem również, że chełmżyńscy siatkarze nie odpuszczą i zrobią wszystko, aby utrzymać wymarzone pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej do samego końca.

Taki mamy... obraz derbów. Spełnił się wymarzony scenariusz, dzięki temu kumulują się emocje, aby w konsekwencji zaprowadzić na siatkarski szczyt. Również ja czekam na to spotkanie z wypiekami na twarzy. Komentowanie takiego meczu to czysta przyjemność, ale także spore wyzwanie. Jestem przekonany, że derby będą trzymały w napięciu do samego końca. Cele są rozbieżne, a wygrać może przecież tylko jeden. Niebawem wszystko będzie jasne. Tymczasem serdecznie zapraszam kibiców na trybuny. Naprawdę warto!!!

Karol Śliwiński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelmza.naszemiasto.pl Nasze Miasto