Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fijo, pobity szczeniak z Chełmży, wciąż jest rehabilitowany. Niestety nie wydarzył się cud

kad
Fijo przechodzi rehabilitację. Niestety szanse na to, że znów stanie na czterech łapach są małe.
Fijo przechodzi rehabilitację. Niestety szanse na to, że znów stanie na czterech łapach są małe. Fundacja dla Szczeniąt Judyta
Bartosz D., podejrzany o skatowanie psa, wciąż twierdzi, że przewrócił się na zwierzę. Natomiast Fijo przebywa w zagranicznej lecznicy. Niestety wieści dotyczące stanu jego zdrowia nie napawają optymizmem.

Fijo, nad którym znęcać miał się właściciel, wciąż przechodzi rehabilitację w specjalistycznej klinice w Portugalii. Trafił tam na początku kwietnia. Niestety wieści nie są zbyt optymistyczne.

- Na dniach będą się ważyły losy, czy Fijo zostanie na rehabilitacji dłużej niż trzy miesiące. Są delikatne postępy, ale to żmudna praca - czytamy w komunikacie udostępnionym na facebookowym profilu Fundacji dla Szczeniąt Judyta, która opiekuje się psem. - Natomiast wiemy już, że zostanie on psiakiem nietrzymającym moczu i kału oraz prawdopodobnie na wózku.

Fundacja rozpoczęła już poszukiwania domu tymczasowego dla Fijo. Po uregulowaniu sytuacji prawnej psiaka miałby zamienić się na dom stały. - Trzeba mieć świadomość zmieniania pampersów, odsikiwania psiaka oraz dalszej rehabilitacji - czytamy w dalszej części informacji.

Osoby chętne, mogą kontaktować się za pośrednictwem maila [email protected]. W opisie należy podać sytuację rodzinną i dane do kontaktu.

Prokuratura Rejonowa w Toruniu powołała zespół biegłych, którzy mają ocenić, czy wersja podejrzanego jest prawdopodobna. Bartosz D., twierdzi, że przewrócił się na Fijo, bo był pijany. Opinia ma być gotowa za kilka dni. Od niej zależy akt oskarżenia.

Przepomnijmy. Czteromiesięcznego pieska 27 stycznia 2018 roku znalazła w domu żona Bartosza D. Fijo miał wybite zęby, połamane żebra i połamany kręgosłup. Podejrzany o skatowanie własnego psa ukrywał się przed policją, a 2 marca został wydany za nim list gończy. 30-latek został zatrzymany w jednym z domów pod Toruniem tydzień później. Podczas przesłuchania twierdził, że przewrócił się na psa i kocha zwierzęta. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny. Bartoszowi D. opuścił areszt w maju. Grozi mu do trzech lat więzienia.

Schronisko dla zwierząt w Grudziądzu/ koniec budowy

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelmza.naszemiasto.pl Nasze Miasto