Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dawne zakłady Zachem w Bydgoszczy nadal są problemem. Powołano zespół ds. skażenia

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Składowisko niebezpiecznych odpadów Zielona na terenie dawnego Zachemu
Składowisko niebezpiecznych odpadów Zielona na terenie dawnego Zachemu Wojciech Mąka
Wojewoda Kujawsko-Pomorski powołał Zespół Ekspercko-Doradczego ds. Wielkoobszarowych Terenów Zdegradowanych na obszarze dawnych Zakładów Chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Chodzi o skoordynowanie działań w celu poprawy stanu środowiska na terenach dotkniętych problemami związanymi z zanieczyszczeniem i degradacją środowiska. Na razie wszyscy podchodzą do tego optymistycznie.

Problem stanu środowiska na terenach po byłych Zakładach Chemicznych Zachem w Bydgoszczy pozostaje jednym z głownych wyzwań dla organów województwa kujawsko-pomorskiego. Sytuacja została zredefiniowana w wyniku wejścia w życie ustawy z dnia 16 czerwca 2023 roku, o wielkoobszarowych terenach zdegradowanych. Formalnie w ustawie zakwalifikowano tereny byłego Zachemu jako wielkoobszarowy teren zdegradowany.

Skąd wziąć pieniądze na dawny Zachem?

Jednym z ważniejszych zadań powołanego przez wojewodę zespołu będzie monitorowanie zagrożeń dla zdrowia ludzi oraz środowiska na terenie byłych zakładów, a także wskazywanie potencjalnych źródeł finansowania remediacji Zachemu.

Przewodniczącym Zespołu został Michał Koniuch, II wicewojewoda kujawsko-pomorski. W spotkaniach będą uczestniczyć eksperci z zakresu ochrony środowiska, przedstawiciele środowisk naukowych oraz przedstawiciele strony społecznej.

Wojewoda Michał Sztybel zapewnia o współpracy z miastem Bydgoszcz, żeby skutecznie koordynować współdziałania służb, inspekcji i straży i w tematach zarządzania ryzykiem, w szczególności w odniesieniu do składowisk historycznych odpadów przemysłowych.

- Zespół został powołany po to, aby rząd mógł aktywnie pomagać samorządom. Nie może być tak, że w poprzedniej kadencji przygotowano ustawę, która nakłada wyłącznie obowiązki, nie zapewniając finansowania. Administracja rządowa będzie w pełni wspierała miasto Bydgoszcz w rozwiązaniu problemu Zachemu – stwierdza wojewoda.

Przypomnijmy, że ustawa o terenach zdegradowanych zrzuciła na barki prezydenta Bydgoszczy koszty remediacji, nie wskazując realnych źródeł finansowania.

Instalacja RDOŚ już nie działa

"Potrzeba remediacji terenu dawnych Zakładów Chemicznych Zachem w Bydgoszczy wynika bezpośrednio z faktu silnego skażenia środowiska naturalnego, przez substancje chemiczne: zarówno organiczne jak i nieorganiczne, w tym również bardzo toksyczne. Zanieczyszczenia te przemieszczające się w obrębie wód podziemnych stwarzają realne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia okolicznych mieszkańców" - napisali w 2016 roku autorzy badań obrazujących skalę zanieczyszczenia terenów po dawnych zakładach: prof. Mariusz Czop i dr Dorota Pierri z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska przeprowadziła projekt oczyszczenia części terenu, głównie wód podziemnych spływających z wysypiska odpadów Zielona. Ale uruchomiona w 2021 roku instalacja służąca remediacji terenów i oczyszczaniu wód podziemnych z chmury niebezpiecznych substancji przestała już działać, bo wygasł projekt dofinansowania, za który ją zbudowano. Oczyściła ponad milion metrów sześciennych wód.

Społecznicy zadowoleni, ale są pytania

Daniel Kaszubowski, mieszkaniec i aktywista z Lewicy razem, stwierdza: - Powołanie zespołu, to dobra wiadomość. Oby wytrwał dłużej, jak zespół p. Bogdanowicza i oby jego działania były bardziej transparentne. Z oceną tego kroku będę jednak czekał aż do wymiernych efektów jego działania. Nie znamy nazwisk, nie znamy szczegółowego planu działania i pomysłów na rozwiązanie problemu. Nie wiemy też, jak wojewoda widzi temat relacji ze stroną społeczną w tym temacie.

Kaszubowski podkreśla: - Przez wiele lat zabiegaliśmy o realne działania, a nie tylko pr-owe zagrywki, z jakimi do tej pory mieliśmy do czynienia. Środowisko Lewicy, Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej w imieniu mieszkańców podejmowało działania i mówiło o sprawie Zachemu w trakcie ostatniej kampanii. Cóż więc będzie stać na przeszkodzie do rozwiązania problemu?

Renata Włazik, działaczka społeczna z Łęgnowa Wsi, osiedla najbardziej dotkniętego skażeniem, jest podobnego zdania i ocenia: - Bardzo się cieszę, że Michał Sztybel dotrzymał słowa i powołał ten zespół. Mam nadzieję, że nie skończy on tak, jak zespół jego poprzednika, a władza realnie zajmie się problemem. Teraz i w mieście, i w Warszawie władni są przedstawiciele tej samej opcji politycznej. Oby pomogło to w działaniu.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto