Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kacper Zieliński (KS Chełmża): Na początku nie pałałem miłością do siatkówki

Karol Śliwiński
Kacper Zieliński staje się ważnym ogniwem KS Chełmża
Kacper Zieliński staje się ważnym ogniwem KS Chełmża Karol Śliwiński
Zdarzają się sportowcy, którzy bez większego przekonania zaczynają uprawiać określoną dyscyplinę, a następnie odnoszą w niej znaczące sukcesy.

Podobnie było z Kacprem Zielińskim, który w sezonie 2015/2016 został atakującym KS Chełmża. W rozmowie z chelmza.naszemiasto.pl opowiada m.in. o początkach swojej kariery, zdradza plany na przyszłość i bardzo chwali sobie atmosferę panującą w chełmżyńskiej drużynie.

Przyznałeś, że interesujesz się sportem, a szczególnie siatkówką. Dlaczego właśnie ta dyscyplina? Co w niej odnajdujesz? A może ktoś zaraził Cię tą pasją?
Szczerze mówiąc, kiedy zacząłem trenować siatkówkę, a było to w czwartej klasie podstawówki, to niezbyt lubiłem ten sport. Wybrałem taką klasę tylko dlatego, że nie było wtedy innej o profilu sportowym. W siatkówkę wkręciłem się dopiero gdy byłem już w piątej klasie podstawówki. Ale za to kocham ją do dzisiaj.

Co zatem spowodowało, że zacząłeś czynnie uprawiać ten sport? Jak wyglądały początki?
Na początku nie pałałem miłością do siatkówki, ani nawet jej nie lubiłem. Zacząłem trenować tylko dlatego, że lubiłem sport, a siatkówka była wtedy jedyną opcją dla mnie.

Zawsze byłeś atakującym czy eksperymentowałeś z pozycjami na boisku?
O wiele dłużej grałem na rozegraniu. Dopiero w ostatnim dla mnie sezonie juniorskim drużyna, w której aktualnie występowałem miała problem, ponieważ dysponowała aż sześcioma rozgrywającymi. Brakowało natomiast atakującego, dlatego któryś z nas musiał zmienić pozycję. Padło na mnie i myślę, że chociaż nie zaliczyliśmy tego sezonu do udanych, to była dobra decyzja.

Grając w Chemiku Bydgoszcz doczekałeś się medali w Mistrzostwach Polski Kadetów, czy w Młodej Lidze. Jak wspominasz tamten okres? Wracasz do niego myślami, czy koncentrujesz się na tym co tu i teraz?
To był wspaniały okres w moim życiu. Często spotykamy się z chłopakami i wspominamy tamte czasy. Przypominamy sobie pewne zabawne sytuacje. Przy okazji chciałbym bardzo serdecznie pozdrowić moich kolegów z Chemika. Miło do tego wracać, ale nie ukrywam, że w tym momencie jestem skupiony na bieżących rozgrywkach.

Wciąż jesteś młodym zawodnikiem i z pewnością jeszcze wiele przed Tobą. Jaki w tym wszystkim jest Twój stosunek do siatkówki? Myślisz o niej poważnie w kontekście przyszłości, czy traktujesz ją bardziej jako zgodne z pasją hobby i uzupełnienie codzienności?
Siatkówka to moje hobby, ale w pewien sposób wiążę z nią też przyszłość. Mam zamiar zostać młodzieżowym trenerem siatkówki. Wiem, że przede mną jeszcze długa droga, aby to osiągnąć. Mam nadzieję, że mi się uda. A na razie gram w siatkówkę i cały czas uczę się wielu nowych rzeczy.

Przenosiny do KS Chełmża to kolejny krok na drodze ku rozwojowi i realizacji założonych przez Ciebie celów? Zdradzisz kulisy transferu do tego zespołu?
O naborze do drużyny poinformował mnie Tomek Wołoszuk, za co jestem mu wdzięczny. Szczerze mówiąc, nie myślałem o rozwoju kariery, a raczej o dalszej grze w siatkówkę. Włodarze KS Chełmża przedstawili korzystne warunki, więc nie było się nad czym zastanawiać.

Zauważasz progres w swojej grze na przestrzeni sezonu spędzonego w KS Chełmża? Początkowo sporadycznie pojawiałeś się na boisku, a w ostatnim czasie coraz częściej zastępujesz Michała Nowickiego. To o czymś świadczy.
Czuję się dużo pewniej niż na początku sezonu. To efekt ciężkiej pracy całego zespołu. Razem tworzymy zgraną paczkę. Jak nie idzie jednemu to wchodzi drugi i gra lepiej. Z Michałem współpracuje mi się bardzo dobrze. Żaden z nas nie obraża się gdy musi usiąść na ławce. Gdy jeden jest na boisku drugi wspiera go z kwadratu. Cieszę się, że trener daje mi możliwość grania. Dzięki temu nabywam coraz więcej doświadczenia i co mecz podnoszę swoje umiejętności.

Spodziewałeś się przed sezonem, że będziecie walczyć o zwycięstwo rundy zasadniczej w swojej grupie?
Wiedziałem, że mamy silny zespół i drzemie w nas ogromny potencjał. Jednak skłamałbym mówiąc, że spodziewałem się walki o zwycięstwo rundy zasadniczej. Prawie wszystkie zespoły z górnej części tabeli mają treningi codziennie, albo cztery razy w tygodniu. My na treningach spotykamy się dwa razy rzadziej, więc nie liczyłem na najwyższe lokaty, ale na szczęście miło się zaskoczyłem. Czasami brakuje nam regularności ze względu na ograniczoną ilość treningów, ale nadrabiamy zgraniem i zaangażowaniem. Myślę, że w tym tkwi siła naszego zespołu.

Wszystko rozstrzygnie się w sobotnim meczu z KS Stalą Grudziądz. Mecz derbowy o takiej randze w ostatniej kolejce rundy zasadniczej to prawdopodobnie wymarzona sytuacja dla kibiców. A dla zawodników też? Myślisz w szczególny sposób o tym spotkaniu, czy starasz się zostawić z boku całą towarzyszącą mu otoczkę? A może na razie emocje są wyciszone i ciśnienie wzrośnie dopiero w sobotę o 18:00?
Wiadomo, że pewne ciśnienie w związku z ostatnim meczem rundy zasadniczej jest, ale my nie patrzymy na to w ten sposób. Chcemy podejść do tego spotkania jak do każdego innego i po prostu je wygrać. Wszyscy wiemy o co gramy. Możliwe, że na początku pierwszego seta w obu ekipach będzie trochę nerwowości, ale myślę, że w dalszej fazie meczu wszystko się ustabilizuje.

Wiążesz swoją przyszłość z KS Chełmża? Myślisz że po tak dobrym sezonie nadal będzie motywacja do osiągania dalszych sukcesów?
Na razie chcę zakończyć ten sezon z jak najlepszym wynikiem. Dopiero później będę się zastanawiał co dalej. Na pewno z wielkim sentymentem będę wspominał okres spędzony w KS Chełmża, ponieważ tworzymy zgraną ekipę. Myślę, że z motywacją nie powinno być problemu, szczególnie po tak dobrym sezonie.

Rozmawiał: Karol Śliwiński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelmza.naszemiasto.pl Nasze Miasto